sobota, 23 września 2023

Trzebinia - Zalew Chechło i Gliniak

Chociaż Gmina Trzebinia kojarzy się większości osób raczej z przemysłem niż z turystyką i wypoczynkiem, w mieście tym funkcjonuje kilka kąpielisk. W dzisiejszym wpisie zaprezentujemy dwa spośród nich - Zalew Chechło i Gliniak.

Zalew Chechło - gdzie się znajduje i jak do niego dojechać?

Zalew Chechło powstał przez spiętrzenie wód rzeki Chechło, mającej swój początek w Puszczy Dulowskiej - kompleksie leśnym, rozciągającym się pomiędzy Trzebinią a przedmieściami Krakowa. Początkowo miał być on rezerwuarem wody dla lokalnego przemysłu, ten jednak wyzionął ducha w latach dziewięćdziesiątych, obecnie zbiornik pełni więc jedynie funkcję rekreacyjną.

Zalew Chechło - widok  ogólny
Zalew Chechło


Administracyjnie akwen ten znajduje się na granicy dwóch gmin - Trzebini i Chrzanowa. Dotrzeć do niego można na kilka sposobów:
  • Pieszo - odległość z centrum Trzebini to ok. 3,5 km, z Chrzanowa - ok. 4,5 km; wycieczka zajmie więc jakąś godzinę.
  • Rowerem (droga jest w zasadzie taka sama).
  • Samochodem (o lokalnych drogach opowiemy sobie za chwilę).
  • Komunikacją miejską - nad Chechło dojeżdżają autobusy linii 42, a w jego pobliże - autobusy linii P. W pierwszy z wymienionych autobusów można wsiąść w Trzebini (np. na dworcu PKP), w drugi - jedynie w Chrzanowie. Jeżeli jednak liczysz, drogi czytelniku, na częste kursy - zawiedziesz się. Autobusy kursują co 1,5 - 2 godziny. 
Jak dojechać nad Chechło (i Gliniak) z dalszych okolic?  Można na przykład wsiąść w pociąg w Krakowie (kierunki: Oświęcim, Olkusz lub Wolbrom, Katowice) i wysiąść na stacji w Trzebini (pociągi jadące do Oświęcimia zatrzymują się też na stacji Chrzanów Śródmieście, skąd również dotrzemy nad wspomniane zbiorniki wodne). Można też dojechać koleją do Trzebini z Katowic (i wielu innych śląskich miast), a do Chrzanowa - autobusem z Katowic, Jaworzna, Sosnowca (linie te obsluguje PKM Jaaworzno). Dalszą drogę odbędziemy pieszo lub autobusem.

Na trasie Kraków-Trzebinia-Chrzanów kursują też prywatni przewoźnicy. Skorzystanie z ich usług ma swoje zalety (można wysiąść stosunkowo blisko miejsc, z których wyruszymy nad wodę) i wady (kursów jest coraz mniej, a w weekendy komunikacja praktycznie zamiera).

Zalew Chechło - wycieczka piesza

My skoncentrujemy się na spacerze nad Zalew Chechło z centrum Trzebini. 

Ruszamy z okolic ronda w centrum miasta. Idziemy ulicą Słowackiego. Mijamy zabudowę jednorodzinną, stary cmentarz żydowski (tuż przy nim znajduje się niewielki, lekko zaniedbany park), kilka bloków i tereny przemysłowe. Po chwili wchodzimy na wiadukt kolejowy (miłośnicy pociągów mogą tu zaczekać na przejazd jednego z nich - widok jest całkiem przyjemny dla oka) i wkraczamy do lasu. Na rozwidleniu kierujemy się w lewo.

Dalsza droga wiedzie pod mostem na autostradzie A4 (niezbyt to przyjemne, ale na swój sposób ciekawe).

Za mostem  możemy podziwiać niezwykły patchwork drogowy. Szosa jest własnością firmy, administrującej autostradą (oficjalnie jest to droga techniczna, ale na szczęście można nią chodzić i jeździć). Przedsiębiorstwo to uznaje jej stan za "zadawalający".

Droga nad Zalew Chechło w pobliżu autostrady
Droga nad Zalew Chechło


Po minięciu mostu kończy się też niestety chodnik. Dalszą drogę trzeba pokonać poboczem. Można też przy pierwszej okazji skręcić w stronę lasu, rozciągającego się po lewej. Droga jest zastawiona szlabanem, ale pieszy bez problemu może go ominąć. 

Droga na skróty przez las nad Chechło
Ścieżka nad Zalew Chechło

Zalew Chechło - atrakcje

Po chwili docieramy nad zbiornik.
 
Jego okolice zostały w ostatnich latach zmodernizowane. Obecnie jest tu nie tylko plaża i kąpielisko, lecz również masa atrakcji towarzyszących m.in. siłownia, plac zabaw, tężnia solankowa.

Plaża nad Zalewem Chechło
Plaża nad Jeziorem Chechelskim

Zalew Chechło plac zabaw
Plac zabaw

Tężnia solankowa nad Zalewem Chechło
Tężnia nad Zalewem Chechło


W sezonie letnim można tu również wypożyczyć sprzęt pływający (na przykład fikuśne rowerki wodne). 
Sprzęt pływający na Jeziorze Chechelskim
Rowery wodne



Ogólnie - w czasie wakacji jest dość tłoczno i gwarno, funkcjonują różnorakie przedsięwzięcia gastronomiczne i możemy poczuć się, jakbyśmy byli w jakimś kurorcie. We wrześniu wszystko zamiera, co ma swoje dobre strony - można na przykład rozkoszować się widokami.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz