wtorek, 12 września 2023

Bolęcin, Płaza i Wygiełzów - w poszukiwaniu sielskich widoków

Bywa tak, że niektóre miejsca wydają nam się odległe od siebie - aż do momentu, gdy sprawdzimy, jak wygląda ich położenie na mapie. Tak właśnie było z opisanymi tutaj miejscowościami.  Wycieczka miała na celu przede wszystkim odwiedziny Skałki Triasowej "Kamień" w Bolęcinie, a potem, po sprawdzeniu co jest w pobliżu ... rozciągnęła się.

Skałka Triasowa "Kamień" w Bolęcinie
Skałka Triasowa w Bolęcinie

Gdzie leży Bolęcin i jak do niego dojechać?

Bolęcin to wioska w Gminie Trzebinia, około 40 km na zachód od Krakowa (i w podobnej odległości od Katowic, tyle, że na wschód).

Dojazd do niej zapewniają miejscowy związek komunikacyjny - autobusy, które tu docierają, to 42 (kursuje m.in. ze stacji kolejowej w Trzebini) oraz P (z Chrzanowa). Są też lokalni przewoźnicy, których trasy prowadzą przez Bolęcin (np. busy Trzebinia-Alwernia).

Jeżeli planujemy wracać autobusem, to dobrym rozwiązaniem może być wykupienie biletu całodziennego ZKKM - koszt w 2023 roku wynosi 10 zł (obowiązuje na terenie całego ZKKM do północy dnia, w którym został skasowany; ilość przejazdów nie jest niczym ograniczona). To ciekawa opcja opcja, jeżeli chcemy zobaczyć przy okazji np. stawy kaskadowe w Pogorzycach lub Zalew Chechło.

Jak dotrzeć do Skałki Triasowej w Bolęcinie?

Jeżeli zdecydujemy się na dojazd autobusem - należy wysiąść na przystanku Piła Kościelecka Jednostka Wojskowa. Gwoli wyjaśnienia: jednostka wojskowa nie istnieje, Piła Kościelecka to wieś sąsiadująca z Bolęcinem, a przystanek chyba jednak chyba już poza jej granicami. Całe to zamieszanie ma pewnie zmylić potencjalnych przeciwników. 

Uwaga: autobusy mają również przystanek nad Zalewem Chechło - można tam wysiąść w drodze do Bolęcina lub wracając z wycieczki. Plaża jest całkiem ładna.

Drogę z przystanku do Kamienia łatwo jest opisać: idziemy pod górę: z przystanku idziemy w górę, mijamy ruchliwą drogę, a potem prosto, prosto i prosto. Zresztą atrakcja jest nieźle oznakowana - już przy głównej drodze znajdziemy drogowskazy.

Skałka Triasowa trasa do kamienia
Droga do Skałki Triasowej

Gdyby ktoś miał wątpliwości - na miejsce prowadzi ulica Skalna.

Po drodze mijamy kilka nowych domów, lokalny kamieniołom (czynny), las (tutaj okazuje się, że jesteśmy na szlaku turystycznym) oraz pięknie wyglądające (szczególnie późnym latem) pola i łąki.

Bolęcin, polna droga w kierunku Skałki Triasowej
W drodze do Skałki Triasowej

Po pewnym czasie miniemy skrzyżowanie takich właśnie polnych dróg, a nasza trasa zacznie biec poniżej linii okolicznych pól. W tym momencie warto spojrzeć w lewo - zobaczymy tam, wśród zarośli cel naszej wycieczki.


Skałka w Bolęcinie - widok z trasy
Skałka w Bolęcinie - na pierwszy rzut oka niepozorna


No dobrze, z tym "cały czas prosto" przesadziłem. Tutaj trzeba skręcić w lewo.

Skałka znajduje się wśród pól, jednak bez problemu można do niej dojść. Można podejść bliżej, by obejrzeć całą formację geologiczną (ostrożnie, kawałek jest stromy) ...



... lub spojrzeć na panoramę okolicy.

Widok ze Skałki Triasowej w Bolęcinie
Widok z podnóża Skałki Triasowej


Trasa z Bolęcina do Płazy

Wracając na szlak, którym dotarliśmy do Kamienia, możemy dotrzeć do Płazy. Droga prowadzi przez pola, następnie przez typową podmiejską zabudowę. Uwagę zwraca tu jedynie różnica stylu tabliczek z nazwami ulic. Nie wiem, z czego to wynika.



Jeżeli zdecydowaliśmy się na zakup biletu całodziennego, to możemy dojechać do centrum Płazy autobusem P.

Co zobaczyć w centrum Płazy?

W centrum Płazy warto rzucić okiem na zabytkowy kościół. Świątynia nie jest zbyt często używana - msze odbywają się zwykle w położonym w pobliżu budynku o nowoczesnej architekturze. Stary kościół też jest używany (obok znajdziemy rozkład mszy), tyle, że chyba znacznie rzadziej. 

Kościół w Płazie
Kościół w Płazie - to wejście jest zamknięte

Budowla powstała w XVI wieku i w całkiem niezłym stanie zachowała się do dzisiaj. Wewnątrz  można obejrzeć zabytkowe ołtarze i wyposażenie, pochodzące z XVIII i XIX wieku.

Kościół w Płazie
Świątynia w Płazie, jak widać, nie jest specjalnie wielka

Drzewa, otaczające świątynię, są pomnikami przyrody...


... a w jej pobliżu można zobaczyć jeden z najbardziej znanych napisów Ziemi Chrzanowskiej ;).

Jedna z tych godzin będzie Twoją ostatnią zegar w Płazie


Hasło znajduje się na pochodzącym z początków XX wieku budynku dawnej plebani i od ponad 100 lat przypomina przejeżdżającym tędy kierowcom o ulotności ludzkiego życia.

Trasa z Płazy do Wygiełzowa

Po wyrwaniu się z zadumy możemy ruszać w dalszą drogę.

Prowadzi ona ulicą Pocztową w kierunku punktu widokowego na Tatry. tak przynajmniej mówi telefon.

Uwaga: na początku ulicy Pocztowej, jak łatwo się domyślić, stoi miejscowa biblioteka. Poczta jest w innym miejscu. Nie podejrzewam lokalnych władz o złośliwość, zapewne instytucje zamieniły się w którymś momencie lokalami.

Trasa nie obfituje początkowo w atrakcje, prowadzi przez typową zabudowę jednorodzinną. Po boku, za długim murem, widać w pewnym momencie stajnię pałacową, ale trzeba być zagorzałym fanem zabytków, by poważnie się nią zainteresować.

Po opuszczeniu zabudowań trafiamy na prawdziwy, wiejski krajobraz.

Pola przy drodze z Płazy do Wygiełzowa
A mówili, że prawdziwych rolników już w tej okolicy nie ma ...

Same Tatry może i widać, kiedy horyzont nie jest zamglony. Panorama faktycznie robi wrażenie, ale góry rysują się wyjątkowo niewyraźnie.

Góry widziane z Płazy
No dobra, coś tam widać na horyzoncie, ale czy to Tatry?


Braki w widokach można zniwelować, obserwując życie autentycznej wsi.

Sianokiszonka przy trasie Płaza Wygiełzów
To białe to przypuszczalnie jest sianokiszonka. Przypuszczenie oparte jest na obejrzanym przeze mnie w młodości programie dla rolników :).


Widać też nieźle Kotlinę Oświęcimską. Droga, która wiodła do tej pory pod górę, teraz systematycznie opada, prowadząc wśród malowniczych wzgórz.

Kotlina Oświęcimska widziana z drogi z Płazy do Wygiełzowa
Hen, w oddali, widać Oświęcim.

Trafiamy wreszcie na dno lokalnej dolinki. Idziemy wzdłuż ulicy Kamionka (tu znowu trafiamy na typowo wiejskie krajobrazy), aż do skrzyżowania z ulicą Podlas.

Płaza - pola i lasy
Jeszcze trochę wiejskich widoków

Ulica Podlas, początkowo płaska, szybko zaczyna się wznosić. Trafiamy na tablicę z napisem, informującym, że wkraczamy do parku krajobrazowego, a chwilę potem wchodzimy do lasu - dość nietypowego, bo bukowego. Przy naszej trasie znajduje się też plantacja choinek.

Las bukowy w okolicach zamku Lipowiec
Las bukowy przy drodze z Płazy do Lipowca/Wygiełzowa

Lipowiec i Wygiełzów


W końcu docieramy do podnóża zamku Lipowiec. Forteca ta ma średniowieczny rodowód - została wzniesiona przypuszczalnie już w XIII wieku (w tym czasie większa jej część była drewniana), a następnie rozbudowano w następnym stuleciu. 

Właścicielami zamku byli biskupi krakowscy - jeden z nich, Jan Muskata, znany jest głównie z tego, że był zagorzałym przeciwnikiem Władysława Łokietka. 

Obecnie na zamku znajduje się muzeum, poświęcone historii regionu. Można też wejść na wieżę, z której rozciągają się malownicze widoki. 

Bez opłat można twierdzę obejrzeć jedynie z zewnątrz. 

Zamek Lipowiec w Wygiełzowie
Widok z trasy, prowadzącej wokół murów

Zamek Lipowiec widok ze ścieżki wokół murów
Kawał fortecy ...


Zejście ze wzgórza, na którym znajduje się zamek, jest stosunkowo strome, warto więc trzymać się szlaku turystycznego. Na jego końcu znajduje się kolejna miejscowa atrakcja - skansen.

Skansen w Wygiełzowie

Opis atrakcji zamku i muzeum etnograficznego - już wkrótce.

Powrót do Chrzanowa lub Trzebini możliwy jest z samego Wygiełzowa (o ile akurat jest weekend) lub z przystanku Płaza Dolna Pętla (ok. 500 metrów od skansenu).

W drodze powrotnej można "zahaczyć" o stawy kaskadowe (przy trasie autobusu linii 32a) lub o Zalew Chechło (przy trasie linii 42).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz